Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Kordecki tom I.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cia mając na czele; Tatarzy uciekli rozbici. Po tém zwycięztwie nad niewiernemi, Władysław cudu pamiętny, obraz chciał uwieść z sobą na Szląsk do Opola, ale objawienie we śnie, wskazało mu, by go w Częstochowie zostawił.
W. r. 1382 Wizerunek święty stanął na miejscu przeznaczenia i powierzony został straży Paulinów, zakonu w Węgrzech z pobożności i gorliwości wsławionego. Wśród rozległéj płaszczyzny, którą przepływa Warta dążąc ku Odrze, na wzniosłéj skalistéj górze, panującéj szerokiéj okolicy, pobudowano piérwsze domowstwa dla zakonników, a stary kościołek już tu istniejący, opromienił się nową świętością i stał zarodem gmachów, które wieki powolnie wznosić miały.
Paulini, zakon zwany braćmi śmierci, mieli sobie nadane niektóre wsie w okolicy, czynsze, dziesięciny i dochody z młynów i miodów. Po śmierci Ludwika, Olsztyńskie starostwo z Częstochową powróciło do Polski choć nie rychło. Władysław Jagiełło z Królów naszych, był piérwszym dobroczyńcą tego miejsca. Paulinom dodano Częstochowę starą, kilka wsi bliższych i roczny dochód z czynszów miejskich. Uwolniono klasztor od ciężkich naówczas obowiązków, podejmowania własnym kosztem urzędników i