Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Kordecki tom I.djvu/105

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

współcześni) nieprzyjaźń dla domu Austriackiego, zjednały mu łaski, znaczenie i wziętość.“
Towarzysz jego Seweryn z Kali Kaliński starosta Bracławski, podpanek dumny, napuszony a goły, z bojaźni gotów nie tylko Szwedowi, ale Turkowi służyć; dla wzniesienia się, powiększenia swojego znaczenia lub zbogacenia, nie liczący ofiar, wielki niby bicz na wady narodowe i deklamator przeciwko zepsuciu, którego był najohydniéj zgniłym owocem; plwający nieustannie na gniazdo swoje i karcący wszystkich surowo, choć sam najnikczemniéj postępował; z nieprzyjacielem, dla jednéj bojaźni i chciwości się wiążąc; gorliwy stronnik Szwedów dla tego, że Szwedzi byli silniejsi, dziś poddany Kazimierza, jutro Karola Gustawa, pozajutro może zwolennik chętny Rakuskiego domu, niewiem czyją, może samego szatana utrzymywałby stronę, gdyby się bardzo zląkł lub wiele na tém zarobił; byle się podłością wykupić od strachu, lub wyżebrać datek i tytulik. Nic go nie kosztowały zmiany barwy, ale w téj chwili był to gorący, namiętny, zapamiętały aż do szału, wymówny i natchniony przyjaciel Radziejowskiego, któremu wespół z Wejhardem pochlebiał. Że wiele mówił, głosno krzyczał,