Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dwa a dwa cztery.djvu/174

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szardem! to zupełnie co innego. Przygotuj moja Jejmość córkę, ja idę po fortepian i metra, do kawy na wieczór trzeba upiec tego ciasteczka migdałowego, co to lubi Pan Komisarz Obwodowy. — Benisiu ubierz się dziś w tę nową suknię, albo lepiey włóż floransowy szlafroczek, odezwał się do córki, tylkoby może nie zawadziło co droższego włożyć. O szalu nie zapomnij; włóż przytém perły, bransoletki, grzebień szylkretowy i t. d., bo dziś musiemy pokazać, że ja mam gust i pieniądze; trzeba jak dwa a dwa czte-