Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dwa Bogi, dwie drogi.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Doskonała myśl! Masz waćpan wszystkie potrzebne do tego zdolności! A i Różyczka będzie w stolicy jak ryba w wodzie. Na początek mogę zapewnić panu sprawę jenerała, mego ciotecznego brata, z hrabiami S. Kosztowała go już z pięćdziesiąt tysięcy rubli i tylko zagmatwaną została. Odda ci ją, ja się postaram! Myśl jest gienialna! Jeden wielki proces wygrany, reputacya ustalona i majątek pewny....
Uśmiechnął się Rajmund.
— Tak. to jest jedyna droga, na której prędko do czegoś dojść można, a powoli iść — życie się zmarnuje!