Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Druskieniki.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

potrzebny? Dla iluż to chorych dzieci kąpiele piaskowe tak zbawienne? Kto wie jaki wpływ ma na klimat lokalny to odbijanie się promieni słonecznych od piasków? Wostatku po każdym deszczu ulewnym, wychodząc i nie zmaczając nogi, bo tu błoto jest rzeczą niepodobną — błogosławiemy przyrodzenie i dziękujemy za to, co pozornie tak się zdaje nieznośne.
Ulicą od kościołka wyjeżdżamy na główny plac, na którym z jednéj strony długa linija łazienek, z drugiéj piękny szereg domów; daléj teatr, daléj jeszcze dom ressursowy i t. p. rozsiadły się do koła. Szkoda że w pośrodku dom duży a nieładny plac ten rozrzyna.
Łazienki w blizkości źródeł wznoszące się, nie mają zapewne powierzchowności zbyt wdzięcznéj, ani przepychu zagranicznych, to jednak pewna, że zupełnie odpowiadają celowi, urządzone są bardzo schludnie i porządnie, i nie brak im żadnéj wygody dla chorych koniecznéj. Dwie sale obszerne, łazienki ogrzewane w części, inne opatrzone we wszystko potrzebne i czyste, w każdéj godzinie otwartéj od szóstéj zrana do poźnego wieczora — czegóż więcéj żądać można —? Zapew-