Przejdź do zawartości

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Cztery wesela.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
II.
Pocałunek i Śmierć.


Czy wyszli wszyscy? spytała chora podnosząc z trudnością głowę nad poduszki. Ojcze, czyśmy sami?
— Niéma nikogo.
— Ja umrę, czuję, bliska jestem śmierci i już nie żałuję życia, ojcze, ale pragnę z niego, z grzechów młodości i starszego wieku wyspowiadać się przed Bogiem i tobą.
Tu, po zwyczajnych przygotowaniach, zaczęło się w posępnéj izdebce, straszliwe wyznanie całego życia, tém szczersze, że w obliczu śmierci i ze skruchą uczynione. Nie wolno nam