Przejdź do zawartości

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Żyd obrazy współczesne. T. 3.djvu/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zuję, ja sam wyrzucę przed obliczém twojem Amorrejczyka i Chananejczyka i Hetejczyka....
„Strzeż abyś nigdy z obywatelami ziemie onéj nie miał przyjacielstwa, któreby tobie było do upadku.
„Ale ołtarze ich zepsuj, bałwany połam i gaje porąbaj...
„Nie kłaniaj się Bogu cudzemu, pan zapalczywy imie jego... Bóg zawistny jest...
„Nie czyń przymierza z ludźmi onych krajów, ani żony z córek ich weźmiesz synom twoim. “
Dziko uśmiechnęły się usta złamanego wspomnieniami człowieka, gdy nareszcie padł na krzesło bezsilny... Naówczas starzec powoli przybliżył się do niego i rzekł cicho:
— Pociesz się... Bal Teszubom Bóg odpuszcza i żałujących przyjmuje...
— Alboż ja wiem dziś, odezwał się cicho po niemiecku wojskowy... nędzny meszumat, czegobym więcéj żałował? tego com porzucił czy tego do czegom przyrósł? Na poły rozdzieliłem się i rozdarłem, rozdwoił się człowiek we mnie, i tu i tam ciągną wspomnienia, nałogi, obowiązki... Nie winien jestem żem wszedł na tę drogę, ojciec ją obrał dla siebie i dla mnie, dziś już do nich na-