wali, na rozsądniejszą młodzież wpływ miał wielki. Rozległe stosunki dawały mu możność wiedzenia dokładnego o wszystkiém co się działo wkoło, często działania samemu to w jednym to w drugim kierunku, ale z nadzwyczajną ostrożnością, aby się żadnym krokiem nie związać.
W chwili gdy do niego Jakób przybył, Kruder zajmował jeszcze mniéj oznaczone niż późniéj stanowisko, skupiał około siebie młodzież, wpływ swój na nią starał się wzmocnić; hamował nieco zapędy, ale nie wyrażał się nigdy jasno i stanowczo, co w przyszłości uważał za konieczne i zbawienne.
Kruder mieszkał w zakątku, zapewne dla nieściągania na siebie oczów i podejrzeń — do dziesiątéj rano ledwie bywał w domu, przez resztę dnia już go nikt nie zastał, wychodził do bióra, potém do późna był w mieście. Gdy się z kim widzieć potrzebował naznaczał mu schadzkę w cukierni, kawiarni lub najczęściéj w cudzym domu.
Jakób téż musiał go szukać u jednego ze swych współwyznawców, młodego izraelity Bartolda, zwanego poufale Małym. Bartold był właścicielem handlu żelaznego i fabryki, miał dom otwarty i nikogo nie dziwiło że u siebie wiele osób w różnych dnia godzinach musiał przyjmować.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Żyd obrazy współczesne. T. 2.djvu/194
Wygląd
Ta strona została skorygowana.