Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Żyd obrazy współczesne. T. 1.djvu/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Dosyć milcząco przebyli dwaj młodzi ludzie niewielką przestrzeń dzielącą Sestri od Genui, wśród któréj mieniają się prawie nieprzerywanym ciągiem idące osady jedna po drugiéj, aż nareszcie po tych pstrych mieścinach, na których ścianach z całym swym dekoracyjnym talentem popisywali się Włosi, ukazuje się wpośród złomów skał brama dawniejszéj twierdzy z patronką grodu N. Panną i na pniu kamiennym wysoka morska latarnia... Otóż i port a po nad nim roztoczona wkoło na wzgórzach la superba.
Śliczneż to stare miasto piętrzące się wspaniale nad morzem we wschody, portyki, kolumnady, uliczki sięgające gdzieś do nieba lub spadające jakby wązkiemi rynsztokami w ciemne, niechlujne głębiny i pieczary.... Mimo tych zakątów czarnych jest to miasto pałaców. Ale dziś ono podobne jest do konchy malowanéj, którą morze na brzeg suchą wyrzuci, bo z niéj wyleciało gdzieś żyjątko,