Strona:Józef Ignacy Kraszewski-Wieczory drezdeńskie.djvu/303

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wienie kuracyi własnym siłom natury. Jak dyament poleruje się tylko pyłem dyamentu, tak myśl myślą tylko zwyciężoną być może, nigdy siłą pięści, która zamyka usta, ale nie powstrzymuje idei. Ucisk rodzi chwilową ciszę śmierci, ale z mogił na pobojowisku wstają duchy i walka Hunnów z Rzymiany owymi przenosi się w powietrze.



Zarodem wszelkiego złego, powtarzamy to jeszcze, powtórzym nieraz, są nadużycia siły zwierzęcej i odwoływanie się do niej bezustanne, jak gdyby ona cośkolwiek trwale rozwiązać mogła. Namnożyło się axiomatów fałszywych, przeciw którym dziś nawet protestować nie wolno; do nich należy owe godło Salus papuli lex suprema, które posługuje z kolei stronom walczącym i uświęcać ma wszelkie nadużycia. Ta idea czegoś nad prawo wyższego, nadweręża znaczenie i powagę prawa samego, coż gdy niebaczność rządów targa się nie