Strona:Józef Ignacy Kraszewski-Wieczory drezdeńskie.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


VI.


Najpospolitszym tematem narzekań człowieka jest świat i ludzie; zacząwszy od biblii aż do Hejnego nie żałowano szyderstw, obelg i przymówek, nie poprawiono ich jednak wcale. Każdy wiek głosi się najnieszczęśliwszym, chociaż z dziejów widzimy, że ludzkość ku gorszemu nie idzie. Ale życie jest walką, a choć bój zwycięski, są chwile w nim do przetrwania ciężkie, tak że zwycięzcy nawet jęknąć muszą. Im dalej w lata, tem się cierpliwiej spogląda na bieg rzeczy ludzkich, na własne i cudze bole i jak Bóg patiens quia aeternus, tak człowiek się staje patiens