Strona:Józef Chociszewski - Bukiet pieśni światowych.djvu/74

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    Umrzeć ci umrzeć muszę,
    Gdy tak pani życzysz sobie,
    Lecz cię kochać nad swą duszę
    Będę i w podziemnym grobie.



    49.

    Gdy noc nadchodzi, wszystko spoczywa,
    Sama się tylko miłość odzywa;
    Amant znudzony długiem czekaniem,
    Napełnia echo swem narzekaniem.
    Przybądź czemprędzej moje kochanie!
    Zaspokój duszy mojej żądanie.
    Nie mam nic w świecie droższego nad ciebie,
    Gdy siedzisz przy mnie, jak gdybym był w niebie.
    Gdy twe różowe usta całuję,
    Z całego świata szydzę, żartuję;
    Możniejszy jestem nad wszystkie pany,
    Kocham dziewczynę i jestem kochany.
    Wy, co w samotnej żyjecie stronie,
    Nie znacie słodycz na lubym łonie;
    Dziewczęta tylko w świecie rozkoszą,
    Łagodnych lubią, dzikich unoszą.
    (Melodia w Przyjacielu Ludu Leszczyńskim Rok XIII).



    50.

    „Wlazł kotek na plotek i mruga,“
    Piękna to piosenka, niedługa,
    My temu chytremu kotkowi
    I sami odmrugnąć gotowi. —