Strona:Józef Chociszewski - Bukiet pieśni światowych.djvu/73

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    Jednakże niebios o to tylko proszę,
    By dały męstwo i spokojność lubą.
    Ach spojrzyj na mnie, bo ja już w twe progi
    Złożyć przychodzę mej przyjaźni chęci,
    Niechaj ci szczęście sypie kwiat pod nogi,
    Bywaj mi zdrowa, a miej mię w pamięci.



    48.

    Od chwili, gdy cię poznałem,
    Już nie znam prawie sam siebie,
    Swe uczucia poznać ci dałem, —
    Bo któżby nie kochał ciebie?
    Cieszyłem się w duszy skrycie —
    Iż będziesz dla mnie wzajemną,
    Chciałem ci poświęcić życie,
    Byleś je dzieliła ze mną.
    Lecz widzę, ty mnie odrzucasz,
    Ty jedna dla mnie na świecie,
    Cieszysz się z tego, gdy mnie zasmucasz,
    Ja cię nie zapomnę przecie.
    Nic więcej nie życzę temu,
    Kto serce twoje wydziera,
    Niech nędza dokuczy jemu,
    Niech ze zgryzoty umiera.