Ta strona została uwierzytelniona.
Mówili mu dworscy,
Mówili mu chłopcy:
„Czemu się waść nie żenił,
Póki waść był młodszy.
A teraz waść wysechł,
Jak barania skóra.
Panny nie chcą gadać,
Każda patrzy z góry.“
Ogolił brodzisko,
Przypasał szablisko,
Hejże mocny Boże,
Będę miał babisko.
— A idźże ty stary
Za piec z paciorkami;
Ojcze nasz, któryś jest,
Zmiłuj się nad nami.
162.
Raźno chłopcy, hej parobcy,
Hej dziewczęta, zwijajta się:
Janek Basię, Wojtek Kasię,
Każdy swoją, raźniej zasię!