Strona:Józef Birkenmajer - Wesołe rachunki.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


Stary Walenty nie jest leń:
Umie pracować przez cały dzień.

Ale na biedę nie może poradzić,
Bo mu żona rachunków nie umie prowadzić
I nawet nie wie, ile jest 6 × 6,
Więc czasem w domu nie mają co jeść.
 
1, 2, 1, 2...
Ileż to drzwiczek i okien ma
ta chatka mała, maleńka? —
i ile dziewczynek siedzi u okienka?



1, 2, 3... Siedzą 3 dziewczynki:
jedna z nich płótno kraje,
druga nitki podaje,
a trzecia szyje koszulinki.
Nie dla ciebie je szyje,
Kubo... O, za stary-ś!...
Jedną dostanie Miecio,
drugą grzeczna Maryś.