Strona:Józef Birkenmajer - Opowiadania starej Margośki.djvu/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

płakał wśród bzów rozkwitłych... Za duszę Margośki modlił się u wrót kościelnych żebrak — nadaremnie tak długo przez nią wyczekiwany Józek Kosycarz.

Syberja — 1919.
KONIEC.