Strona:Iliada.djvu/088

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.

    Za naszych czasów Raymund Kunich Raguzańczyk, wydał nowe tłumaczenie w Łacińſkim ięzyku Iliady Homera, drukowane w Rzymie 1776 roku. Wiersz iego pełny, mocny, daleko lepszy od wiersza Eubana, ale od zarzutu rozwlekłości, nie może bydź wyiętym. Czytaiąc to tłumaczenie, każdy poſtrzega, że iak Wirgiliusz korzſtał z wynalezienia i obrazów Homera, tak Kunich, nie tylko wyrazy i obroty, ale całe wiersze brał z Wirgiliusza, przebieraiąc poetę Greckiego w ſtróy Lacińſki. Oto ieſt mowa Ulissesa i opis bitwy bogów przez Kunicha, ten sam, któryśmy dopiero, podług przekładania Eobana, położyli.


    MOWA ULISSESA.

    O socii! durate, atque heic subsistite paullum,
    Ipsa dum pateat re tandem, verane Calchas
    Vaticinans, an falsa canat: res cognica cunctis,
    Quam memoro; testes cuncti, fatalia vitae
    Queis nondum tristes ruperuant stamina Parcae.
    Quippe olim, atque adeo nuper, cum se Aulide Grajae
    Densarent puppes, Priamo Phrygibusque ferentes
    Exitium; ad fontem fierent cum sacra virenti
    Sub platano, purae qua sese illimis agebat
    Rivus aquae; monstrum confestim apparuit ingens,
    Convertitque oculos ad se, tremefactaque corda.
    Namque draco horrendus, magniquem rector Olympi
    Miserat in lucem, squama fulgente, cruentis