Strona:Iliada.djvu/021

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

aby wiersze Homera podczas świąt Panateneyſkich[1], w przepisanym od Solona porządku, śpiewane były.

Potomność, nie mogąca, podług czynów, mierzyć chwały królów i bohatyrów, zdaie się tylko zdala słyszeć odgłos, który na świecie zrobili, i z większą go ieszcze okazałością naſtępnym wiekom przesyła. Lecz sławę autora, którego pisma zoſtaią, w każdém pokoleniu i w każdéy chwili porównywamy z temi prawami, które ią uſtanowiły: i chwała iego, ieſt owocem ciągłych zdań i wyroków, które o nim wieki wydaią. Chwała Homera tém bardziéy wzrosła, im lepiéy poznano iego dzieła, i im lepiéy ie cenić umiano. Nigdy Grecy tyle, co dzisiay, oświeconymi nie byli, nigdy też większego podziwienia dla Homera nie mieli. Imię iego ieſt we wszyſtkich uſtach, obraz przed wszyſtkich oczyma. Wiele się miaſt ubiega o ten zaszczyt, że w nich się urodził; drugie mu kościoły poświęciły. Argiienowie, którzy go w świętych obrzędach swoich wzywaią, corocznie posyłaią na wyspę Chio, dla uczynienia na cześć iego ofiary. Wiersze iego brzmią w całéy Grecyi, i są ozdobą nayokazalszych iéy uroczyſtości. W nich młodzież piér-

  1. Swięta te obchodzone były na cześć Minerwy.