Strona:Ignacy Radliński - Apokryfy judaistyczno-chrześcijańskie.djvu/102

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zgromadził; wszystko dobre tyś zniszczył. Przez ciebie świata powierzchnia wstrząśnień doznaje... Niegdyś przyświecał śmiertelnikom blask słońca na ziemi; był to głos wieszczów... Przez ciebie ucichł. Wysłuchaj, wstrętna zarazo, słów, przyszłość ci odkrywających...« (V, 227—245).
I następuje opis klęsk i upadku, państwo Rzymskie oczekujących. Od upadku państwa tego jest zależne podniesienie się i odrodzenie Żydów, oraz zajęcie przez nich naczelnego na ziemi stanowiska. Czytamy dalej:
»Przestań sobie rozdzierać serce ciągłą trwogą, ludu boży, bogactwo ziemi, ulubiony kwiecie jedynego Boga, światło dobroczynne, roślino wspaniała, źdźble ukochane, Judei pobożne i piękne miasto, dźwięczące pieśnią natchnioną. Już nie zstąpi na twe łany nieczysta noga perska, ni też zawziętość grecka cię obejmie... Lecz otoczy cię czcią pokolenie twej dziatwy zacnej, które, śpiewając świętą Bogu pieśń, wzniesie ołtarz i na nim składać będzie ofiary, przy nim zanosić modły, czynić śluby. Kto ze sprawiedliwych w niedoli przeniesie cięższe cierpienia, wtedy otrzyma i lepsze i więcej. Kto zaś wygłaszał mowę bluźnierczą, zamilknie zawstydzony i skryje się, aż postać zmieni się świata. Z rozpalonych obłoków ognisty deszcz spadnie. Ludzie nie będą żęli kłosów na ziemi, ni orali pola i ziarnem zasiewali, póki nie pozna rodzaj ludzki Boga, który rządzi wszystkiem. Jedynie tylko błogosławiona ziemia Hebreów przynosić będzie wszystko sama z siebie, czego inne ziemie innym ludziom odmówią. Potoki miodu wypływać będą ze skał i źródeł. Ambrozji i mleka pełne dzbany oczekiwać będą sprawiedliwych. Ponieważ oni nie stracili nadziei, z pobożnością gorącą i żywą wiarą w jednego Boga, ojca wszystkich, jedynego, najwyższego...« (259—284).
Takie widzenia wieszczów, dla których nie istniała rzeczywistość, dostarczały ciałom osłabionym i znękanym »mleka i ambrozji...« Żydzi, zostawiwszy przyszłości, chociażby najbardziej oddalonej, rozstrzygnięcie pytania, czy bóg narodowy miał za co od nich się odwracać i czy rzeczywiście od nich się odwró-