Strona:Hugo Bettauer - Trzy godziny małżeństwa.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

który się zaperzał coraz to bardziej. Stojąc wyprostowany pośród gości sypał hojnie złośliwe uwagi. Po pewnym czasie, powiedzenia jego uchodziły po pismach satyrycznych i salonach za najautentyczniejsze oryginały.