Strona:Hugo Bettauer - Trzy godziny małżeństwa.djvu/207

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

potrzebne. Mianowicie pewien niemłody już, ale bardzo miły, sympatyczny przemysłowiec, nazwiskiem Schwarzlos zapłonął miłością ku Ellen, ponieważ zaś obok innych zalet posiadał i tę, że jest niesłychanie bogaty, przeto mój czyn haniebny został niejako unieszkodliwiony w skutkach swoich. Teraz już pan Schwarzlos zapewnia rodzicom przyszłość wolną od trosk.
W marcu opuściłam Wiedeń, wyjeżdżając podobnie jak ty, przez Trjest do Ameryki, w celu poszukiwań. Kwota zabrana miała mi starczyć przez kilka miesięcy na życie, pozatem spieniężyłam podarki Szalaya w klejnotach, uważając je za prywatną własność swoją. Bardzo nie dużo pozostało już z tego.
Opowiedziała dalej, jak zrazu błądząc po olbrzymiem mieście, szukała go we wszystkich możliwych lokalach publicznych, hotelach i magazynach. Czyniła także starania przez ambasadę, ale wszystko spełzło na niczem.
Udała się więc na Zachód z miasta do miasta, docierając aż do wybrzeży Oceanu Spokojnego. Doszła w końcu do przekonania, że łatwiej