Strona:Hugo Bettauer - Trzy godziny małżeństwa.djvu/138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XV.

Otrzymawszy list Elżbiety w biurze, odpowiedział Bodenbach z głębi duszy udręczonej niezmiernie. Wysławszy list czuł się rannym, pustym, jakby wypalonym wewnątrz. W ciągu jednej chwili utracił całą nadzieję życia. Leidlich, który był świadkiem jak posłaniec przyniósł list i zabrał odpowiedź, spytał głosem, pełnym współczucia:
— Niemiłe wiadomości, nieprawdaż? A propos — dodał zaraz. — Czy widujesz się często z piękną Elżbietą? Jest ona dziś najbardziej może otoczoną przez wielbicieli kobietą stolicy. Powiadają, że o względy jej starają się hrabia Thunwald i wielki przemysłowiec Petermann, a ona duma, którego z nich uszczęśliwić.
— Prosiłem cię już — odrzekł radca szorstko — byś zaniechał wszelkich uwag od-