Strona:Henryk Zieliński - Polacy i polskość ziemi złotowskiej.djvu/035

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kilkakrotnie. Tak np. w r. 1929 polskie placówki finansowe, posiadając zaledwie około 6 milionów marek kapitałów własnych w postaci kapitału zakładowego i depozytów, osiągnęły obrót 18 600 284,86 marek, czyli obróciły kapitałem własnym trzykrotnie[1]. Było to możliwe m. in. dzięki ścisłemu przestrzeganiu terminowego zwrotu swych wierzytelności, co było mocną stroną polskich spółdzielni kredytowych, oraz wypożyczaniu mniejszych sum bez zabezpieczenia hipotecznego, co pozwalało uniknąć przewlekłych formalności prawnych. Znamienne jest również, że polskie placówki kredytowe udzielały pożyczek w ogólnej sumie wielokrotnie wyższej niż placówki niemieckie, co było następstwem „bezsprzecznie dobrej opinii“[2], jaką cieszyły się banki polskie w wielkich bankach niemieckich (Effektenbanke), które chętnie utrzymywały z bankami polskimi stosunki finansowe.
Wymienione składniki siły narodowo­‑politycznej społeczeństwa polskiego w Niemczech, jak stopień oświecenia szerokich warstw ludowych, prężność ekonomiczna, wreszcie i ich uświadomienie narodowe, liczba, organizacja itp., nie były czynnikami jedynie decydującymi o sytuacji mniejszości polskiej w Niemczech. Elementem stępiającym ostrze tamtych walorów było ustosunkowanie się państwa i rządu niemieckiego względnie pruskiego do naszkicowanego zagadnienia. Dopiero wypadkowa tych dwu tendencyj: rozwojowej polskiej i powstrzymującej niemieckiej stanowiła o „miejscu pod niebem“ Rzeszy ludności polskiej.

Nasuwa się tu pytanie: czy rzeczywiście po stronie niemieckiej nie było żadnej siły, która by miała odwagę przeciwstawić się polityce „ausrotten“? Czy Polacy w Niemczech zawsze byli osamotnieni?

  1. R. Schatton: „Die Finanzpolitik...“, str. 98.
  2. R. Schatton: „Die Finanzpolitik...“, str. 100.