Strona:Henryk Sienkiewicz - Wiry 02.djvu/238

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    —   230   —

    Groński. — Szkoda tylko, że ten nawóz tak cuchnie!...
    — To nie nawóz, to nawiany piasek, który wyjaławia naszą glebę — odrzekł z energią doktór.
    I począł kląć.