Strona:Henryk Sienkiewicz - Wiry 01.djvu/302

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    —   294   —

    — Cieszcie się, cieszcie! — Jeden już oberwał, a drugi, da Bóg, także sianem się nie wykręci. Ładne czasy! Chaos, anarchia, orgia polityczna, brak jakiejkolwiek władzy, taniec dynamitu z nahajką i upadek »bridgea!« Śmiejcie się!


    KONIEC TOMU PIERWSZEGO.