Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/174

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zaprzeczoną usługę współczesnej literaturze tem wydawnictwem. Talent pani Konopnickiej, lubo skłonny do zapuszczania się w metafizyczne zagadnienia i przesłoniony mgłą filozoficzną, należy jednak do wybitniejszych w chwili obecnej. Język jej jest bogaty, wyrobiony i o ile sama rzecz nadaje się do plastyki — plastyczny. Świat myśli więcej jednak zajmuje autorkę, niźli świat uczucia, ale natomiast w zagadnienia myślowe wkłada ona własną silną namiętność duszy, pragnącej światła i odpowiedzi na te wszystkie pytania, które jednocześnie są przyrodzonem prawem ludzkiego ducha, a najczęściej muszą pozostać nierozwiązane. Poczucie tej dysharmonii, żal, iż tak jest, zrozumienie, o ile próżnem jest wołanie o światło, nadaje muzie pani Konopnickiej pewien posępny odcień i zarazem wyższy nastrój. Słowa jej bywają uroczyste i podniosłe, co może nawet razi w utworach rozproszonych, które ukazują się jakby niespodzianie w pismach, obok innych artykułów i prac o treści trzymanej w zupełnie odmiennym tonie. Razem może będą więcej ze sobą licowały. Zbiór ten wyjdzie podobno niezadługo.

320.

Wyszedł z druku: Kalendarz dla młodego wieku. Obok zwykłej części kalendarzowej zawiera on nieźle wybrane powiastki, życiorysy, artykuły treści naukowej, wiersze, myśli i zdania. Znajdują się w nim również portrety: Brodzińskiego, Kraszewskiego i A. Jeskego.