Strona:Henryk Sienkiewicz-Na jasnym brzegu.pdf/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
X.


W dwa tygodnie później obraz przedstawiający Sen i Śmierć, był skończony. Swirski rozpoczął drugi, który chciał nazwać »Euterpe«. Robota mu jednak nie szła. Mówił, że światło jest zaostre — i przez całe posiedzenia wpatrywał się, zamiast malować, w jasną twarzyczkę panny Maryni, niby szukając najodpowiedniejszego dla Euterpy wyrazu. Wpatrywał się tak uporczywie, że aż panna Cervi czerwieniła się pod wpływem jego wzroku, on zaś czuł także w piersiach coraz większy niepokój.
Aż wreszcie któregoś poranku ozwał się niespodzianie jakimś dziwnym, zmienionym głosem: