Strona:Henryk Sienkiewicz-Listy z Afryki.djvu/262

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Str.

zimoja. — Za Mnazimoją. — Stado dziewcząt. — Riva. — Pałac. — Hindusi. — Hindusi i Arabowie. — Targowiska owoców. — Manga. — Banany. — Małpi chleb. — Gojawy. — Papaja. — Dzielnica murzyńska. — Język suahili. — Mahometanizm

116
List VIII. Listy i znajomości. — Fraki i białe krawaty. — Obiady. — Wspomnienia powieści Mérego. — Pani Jameson. — Tipu-Tib. — Redbreast. — Audyencya u Sułtana. — Sala. — Nieregularni 155
List IX. Sewa-Hadżi. — Misya Braci Białych. — Dzieci. — Misya Główna. — Mgr. de Courmont i O. Le Roy. — Rady i narady. — Klimat i jego skutki 177
List X. Ksiądz Le Roy. — Przeszkody. — Misye w głębi lądu. — Przykrości. — Wycieczka z księdzem Ruby. — Dzieci. — Wioski w głębi wyspy. — Spoczynek. — Kąpiel i śniadanie. — Godziny upału. — Wizyta u Araba. — Etykieta arabska. — Powrót. — Dobre wieści 191
List XI. Kupowanie zapasów. — Co potrzeba brać. — Omyłki. — Przejazd. — Lunch. — Lądowanie. — Bagamoyo. — Wielka misya. — Ogród czy las? — Dom. — Przełożony. — Brat Oskar. — Śniadanie. — Wieść o Wissmanie. — Ogrody Misyi. — Urządzenia. — Misya i czarni. — Murzyni chrześcianie i mahometanie. — Noc bezsenna 219