Strona:Henryk Nagiel - Kara Boża idzie przez oceany.pdf/651

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 647 —

X. Homicz do Robbinsa (depesza cyfrowana):

Środa, 15 min. do 12ej w nocy, — Żyje. Kosztowało mnie to 500 dolarów, Ale dowiedziałem się dziś jeszcze wieczorem. Żyje!.... Co dalej?“

XI. Robbins do Homicza (depesza):

Czwartek, 7ma rano. — Dziś zaraz uzyskaj audyencyę u gubernatora Stanu Louisiana, Twoje nazwisko, wielkiego wynalazcy, dopomoże ci. Przedstaw mu wszystko z tą gorącą wymową i żelazną logiką, na które potrafisz zdobyć się tak często. Nic nie taj. Powołaj się na mnie i powiedz, że Robbins z Illinois powiedział, iż ten człowiek, który już od lat 21 cierpi kaźń w stanowem więzieniu, jest niewinny. Myślę, że gubernator mnie zna. Proś o ułaskawienie.... Nie powinien ci odmówić. Potrzebne będą formalności, ale postaraj się zrobić tak, ażebyś w przyszły wtorek rano, w Kansas City, Mo., mógł już odebrać telegram o ułaskawieniu tego, którego „nie powieszono”. Wyjedziesz do Kansas City w sobotę lub w niedzielę.”

XII. Homicz do Robbinsa (depesza):

Czwartek, 9ta rano. — Dzięki za wszystko, a szczególniej za nadzieję wyjazdu do niej.”

XIII. „Generał Electric Co” z Bostonu do S. Homicza w New Orleans, La., (depesza):

Czwartek, 10ta rano. — $300,000 za prawo eksploatacyi pańskiego „dalekowidza”, jeśli potrafi on osiągnąć rezultaty takie, jak objaśniono w