Strona:Henryk Ibsen - Wybór dramatów.djvu/692

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ście uśmiechnie, to napływa z wszystkich stron. (Zwracając się do Asty). Proszę pani, czy nie zgodzi się pani na małą przechadzkę ze mną; chodziliśmy tak nieraz dawniéj we dwoje.
ASTA (szybko). Dziękuję, nie teraz, nie dzisiaj.
BORGHEIM. Ale chodź pani, na maleńką przechadzkę. Mam pani tyle rzeczy do powiedzenia przed wyjazdem.
RYTA. Może i tu idzie o coś, o czém pan jeszcze głośno mówić nie śmie?
BORGHEIM. Hm! mogłoby to być.
RYTA. Wszakże możesz pan szeptać. (Półgłosem). Idźże. Asto.
ASTA. Ależ Ryto.
BORGHEIM (prosząco). Panno Asto, pomyśl, że to być może ostatni spacer, na długi... długi czas.
ASTA (biorąc kapelusz i parasolkę). No dobrze, chodźmy trochę do ogrodu.
BORGHEIM. Jakżem pani wdzięczny!
ALLMERS. A uważaj tam na Eyolfa.
BORGHEIM. Ach! Eyolf, zapomniałem o nim. Gdzież on jest? Przyniosłem coś dla niego.
ALLMERS. Bawi się gdzieś w ogrodzie.
BORGHEIM. Doprawdy? Wziął się do zabawy? Dotąd siedział zawsze w pokoju nad książkami.
ALLMERS. Tak dłużéj być nie może. Niech używa pięknéj przyrody.
BORGHEIM. To dobrze. Niech biedne dziecko używa swobody. Boże mój! cóż lepszego można robić na świecie, jak się bawić. Mnie całe życie wydaje się zabawą... Chodźmy, panno Asto. (Borgheim, Asta wychodzą przez werandę do ogrodu).
ALLMERS (patrząc za niemi). Czy sądzisz, Ryto, że coś się klei pomiędzy tém dwojgiem?
RYTA. Nie wiem doprawdy, co mam powiedziéć. Sądziłam tak dawniéj, ale Asta stała się dla mnie tak zagadkową — tak niezrozumiałą w ostatnich czasach.
ALLMERS. Czy była taką w czasie mojéj podróży?
RYTA. Taką mi się wydaje od kilku tygodni.
ALLMERS. I nie sądzisz, że to z jego powodu, że się więcéj nim zajęła?
RYTA. Szczerze mówiąc, nie, przynajmniéj niezupełnie, nie bez pamięci. Tego nie sądzę. (Patrząc ma męża badawczo). A czybyś był temu przeciwny?
ALLMERS. Przeciwny? niekoniecznie, ale toby mnie zaniepokoiło.
RYTA. Zaniepokoiło?
ALLMERS. Pomyśl tylko, że na mnie leży odpowiedzialność za szczęście Asty.