Strona:Henryk Bereza - Sztuka czytania.djvu/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zofii, nie podsuwa żadnych propozycji filozoficzno-moralnych. Ożóg opisuje konkretny jednoznaczny układ świata i domaga się estetycznego odbioru tego opisu, oczekuje wyłącznie estetycznej reakcji. Dreszczu zachwytu lub przerażenia. Zachwyt ma wzbudzić piękno krajobrazu, piękno lata, piękno uczuć prostych i dobrych ludzi. Przerażenie — straszny przypadek, który niszczy najdoskonalszy kształt t ego piękna: młodą, wspaniałą dziewczynę, której doskonałość w piękności zniewala wszystkich dokoła.
W wypadku kucharki Julki powołuje się Ożóg na zwykłą u każdego człowieka potrzebę przeżyć estetycznych. Stara się jednak zaspokoić tę potrzebę nie według jej recept. Niezwykłości przeciwstawia Ożóg zwyczajność, można by powiedzieć, codzienność spraw życia. Możliwe, że w kulcie zwyczajności należałoby upatrywać główną ideę autentyzmu. Pod tym względem Ożóg jest niesłychanie konsekwentny. Zmusza do przeżywania estetycznego zdarzeń najprostszych. Opowiada zdarzenia, o których, zdawałoby się, nic interesującego nie można opowiedzieć. Chce odsłonić niezwykłość zwyczajności. Zwyczajności szarej, aż niedostrzeganej, aż nudnej. Wszystko u Ożoga jest zanurzone w zwyczajności tak zwyczajnej jak ów opis codziennych robót służącej Marysi. „Polecano Maryśce nosić wodę ze studni i ziemniaki z kopca, zwalać ze stogu słomę i tę słomę rżnąć w sieczkarni, nosić sieczkę w koszu dla trzech krów i konia, poić bydło, poić konia, odrzucać spod nich gnój i słać słomę albo liście podnie, strugać ziemniaki, rżnąć drzewo i drzewo łupać, palić w piecu, tłuc ziemniaki dla świń i świnie karmić, puszczać kury z kurnika i wiele, wiele rzeczy“ („Chustka“, str. Tł). Miarą artystycznych ambicji Ożoga jest próba wydobycia walorów estetycznych takiej zwyczajności. Wzruszyć