Strona:Helena Zborowska - W niewoli u Mahdiego czyli Bitwa pod Omdurmanem.pdf/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— ale ci ostatni nie dali jeszcze za wygranę i zaczęli zbierać nowe siły pod Omdurmanem. Wobec tego lord Kitchener rozesłał kilku oficerów, a w ich liczbie i mnie do szeików różnych sprzymierzonych z nami plemion, aby zebrać wszystkie siły pod Omdurmanem. Szczęśliwie to dla pana, sir Bonnet, że dostałeś się tutaj dzisiaj, gdyż jutro zastałbyś tylko pustkę. Rano bowiem, ze wschodem słońca wyruszamy ku Nilowi. Czy chcesz się pan przyłączyć do nas, sir Bonnet?
— Pragnąłbym tego bardzo mister-mister...
— Raynalds, — kapitan Raynalds, — dokończył oficer z ukłonem.
— A więc, kapitanie, zabierasz nas ze sobą?
— Z miłą chęcią. Teraz jednak powinniście panowie spocząć, gdyż, jak widzę, ledwie się trzymacie na nogach
Zacny szeik oddał niespodziewanym gościom najwygodniejszy pokój w całym domu, umeblowny podług wschodniego obyczaju mnóstwem niz-