Strona:Helena Rzepecka - Poznań.pdf/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

obchodzi uroczyste daleko święto narodowe: wprowadzenie nowej ustawy rządowej, praw lepszych, doskonałych, tak zwanej Konstytucji 3-go maja, któraby nas mogła wybawić od złego, gdybyśmy wcześniej byli się zabrali do tej naprawy rządu. A jeszcze większą była radość w Poznaniu, kiedy w sierpniu przyszło urzędowe zawiadomienie, że Poznań, miasto królewskie, uzyskał przywileje i swoich obywateli do sejmu wysyłać będzie, że osobny sąd własny otrzyma. Wtedy to w kościele farnym uroczyste nabożeństwo odprawił uczony i zacny ksiądz rektor Rogaliński, a potem na ratuszu odbył się obiór posła miasta Poznania; został nim znany i drogi Józef Wybicki, późniejszy senator i wojewoda, a potem legjonista i generał, ten, który z za gór dalekich, z Włoch odległych, przysłał nam i znaną piosenkę, a potem za jej dźwiękiem, jak Czarniecki do Poznania po szwedzkim zaborze, nie sam już wracał do niego po latach kilkunastu. Ale przedtem jeszcze modlił się Poznań w r. 1792-gim o pomyślność oręża polskiego. Niestety, w listopadzie roku następnego oddziały Raczyńskiego cofnęły się z miasta Poznania do Kórnika, a w mury twierdzy weszli Prusacy, ci, którzy i Warszawą przez lat dwanaście rządzili.
Od zjazdu monarchów europejskich w Wiedniu 1815, gdzie po upadku Napoleona na nowo ziemie i ludy w państwa kształtowano, Poznań stał się stolicą Księstwa Poznańskiego, z dodatkiem »Wielkiego«, bo król pruski, który tę dzielnicę po raz drugi dla siebie zabierał, pragnął do swoich tytułów dodać nowy, oznaczający, że i on na polskiej