Strona:Helena Mniszek - Zaszumiały pióra.djvu/189

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jest uniwersalny. To ogrom, nie dający się zmierzyć ani przewyższyć, to głębina nigdy nie zgruntowana. Pieniądz wciela ideały, bo wprowadza je w czyn. Pieniądz utrwala miłość, często ją stwarza, daje zbytek, uśmiech budzi na licach ludzkich, rodzi słodycz życiowego istnienia, daje zdrowie, zadowolenie, szacunek, szczęście. Wszelkie ideały bez pieniędzy to miraże, to fata morgana, to złuda, im piękniejsza, tem okrutniejsza. Ja daję dobroć i miłosierdzie, ale daję również złość, gniew straszny i zbrodnię. Jam jest dola i niedola, jam światłość i głód, przepych i nędza. Tworzę etykę, moralność, i dusze wtłaczam w otchłań zgniłą, w brud, w krańcowy upadek. Rozwijam ludzkość i umiem ją zgnieść, użyźniam i suszę, rodzę i zabijam. Ja żywioły w przyrodzie ujarzmiam tworzę cuda, otwieram nowe światy. A nazwą moją jest Wszystko.
Ideał słuchał cierpliwie, lecz bez przekonania. Rzekł z dumą.
— Tak, tyś potrzebny, jako dobre narzędzie dla Ideału, dla jego wyobraźni i fantazji. Tyś jest młotem do tworzenia drogi Ideałom, ty otwierasz różne podwoje świata, które Ideał rozkaże ci otworzyć, tyś kilof do rozbijania skał realnych, stojących Ideałom na zawadzie, tyś jest kula i dynamit, któremi Ideał dąży do swych celów. Słowem tyś sługa... a ja pan.
Pieniądz łyskał złośliwie.
— Taki sługa, że gdy weźmie na kieł, to... i pana nie stanie — zaśmiał się szyderczo. Spróbój się mnie wyzbyć, wyrzeknij się mmie, a zobaczysz rezultaty. Dostaniesz suchot i zginiesz pod płotem jak nędzarz.
— Jak nędzarz materjalny, ale nie duchowy. Mocarzem duchowym zostanę do końca i będę nim w życiu pozagrobowem, wsiąknę we wszechświat i z nim przetrwam wieki. Albowiem nasz byt początek i naszą będzie nieskończoność! Ideały pchnęły świat do czynów i ciebie stworzyły, jako realną potrzebę, jak zresztą mnóstwo innych narzędzi potrzebnych do rozwoju ich planów. Więc tyś był, jesteś i będziesz działaniem, nigdy pomysłem, pomysłem jest Ideał.
— Nie rozumiem, co wart pomysł bez działania, — bryzgnął jadowitym śmiechem pieniądz.
— Ja zaś nie pojmuję działania bez pomysłu — spokojnie rzekł Ideał. Pomysł jest początkiem, ty zaś tylko dopełnieniem, ty jesteś wykonanie.