Strona:Helena Mniszek - Pluton i Persefona.djvu/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

PLUTON.
Ach!... to do was sprawa, piękne boginki. Meduza skarży się, że ją zabić chcecie. Rzecz nie godna wiary, wytłómaczcie, proszę!
NIMFA I.
Rąk swych mordem, Panie, nigdy nie skalamy
lecz konieczne narzędzia oddamy, temu,
kto zabić ją zechce.
MEDUZA (wyjąc).
Słyszysz, piekłowładco, słyszysz, to mój wyrok! Uyy!... Uyy!...
PLUTON (gniewnie).
Dosyć tego wycia!... (Do Nimf). Więc wy macie oręż na jaszczurczą głowę jędzy? Wszak Perseusz ją zabije.
NIMFA II.
Tak jest, Panie, i ostrego oręża udzieli mu kto inny, mądrooka Atene, a zaś Hermes zwinny gorąco mu w tem dopomoże.
NIMFA III.
Pallas bogini tarczę da całą ze zwierciadła. Szybkonogi bóg i poseł bogów, Hermes, niezrównany, sierp krzywy, djamentami siany, bohaterowi wręczy.
NIMFA IV.
Od nas hełm dostanie. Ten go ukryje, że niewidziany przez nią, w nim jędzę zabije.