Strona:Helena Mniszek - Panicz.djvu/244

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pierw ostrzegał Ryszarda, że żydzi go okradają, potem wezwał do siebie kupca zbożowegq, i zaczął go moralizować. Kudłaty, czarny Aron wysłuchał spokojnie przemowy obywatela, wreszcie rzekł z typową flegmą i z akceptem.
— Wielmożny dżedżycu, jak sze kto chce zabiiicz to poco jemu przeszkadzaaacz? Un zawsze znajdże sposób, jak sze nie utopi, to sobie zarznie, abo sze powieszy. Uu, ten pan Denhoff to un chce sze zabicz, un już sze zabija. Nu, jaj pana dżedżyca przepraszam, ale un ma... zając.
— Kto taki?
— No un, pan Denhoff.
Turski oburzył się, Aron niezrażony tem mówił dalej.
— Wielmożny dżedżyc myśli, co tylko Denhoff? Ajaj, żebym ja tak zdrów był, ile obywatelów... ma zając.
— To i ja także?
— No, przepraszam, pan dżedżyc to je co innego, a fain solidny puryc.
— A mój syn?
Aron wzniósł brwi i oczy w górę.
— Pan z Turowa? Nu, on je całkiem porządny pan, ale un żydków nie lubi. Un także troszkie młody.
— A pan Perzyński z Chodzynia?
— Uuun? Un to ma dobry zając. Ajaj!
— Czy i pani Tulicka? — pytał Turski rozbawiony.
— Tyż ma zając.
Turski zawahał się, jednak spytał jeszcze.
— A Pan Korzycki?
Żyd zrobił chytrą minę.
— Ma zając! Nuuu, ja przepraszam pana dżedżyca, ja troszkie coś słyszał, aleee... Przepraszam bardzo.
— Więc któż jest wedle Arona bez zająca? prędko podchwycił Turski chcąc zagadać żyda.
— Ktoo? Pan dżedżyc, pan z Turowa, pan Brewicz; to bardzo porządny pan ten z Woli.
— A pan Paszowski?
— Tyż ma zając, Ajaj. On je stary, ale zającowaty.
— Więc i Lubocki z Zawiercia?
— Un to i tego nima, un je taki sobie, jak Pan Bóg dał. Jemu z przeproszeniem żona zamknęła oczyyy, zamknęła uszyyy. Un sobie szedży w domu i robi firanki szydełkiem. Ta jego tak widżał.
Gdy w krotce po tej rozmowie, Denhoff przyjechał do Worczyna, Turski starał się go przekonać, że go Aron okpiewa, ale „Dziudzio“ zaprzeczył.
— Oho! ja się nie dam, proszę pana, nawet ten sam Aron kupując u mnie pszenicę przed tygodniem, przyznał mi, że mam wyborną głowę do interesów. Powiedział tak: „jasznie wielmo-