Strona:Helena Mniszek - Królowa Gizella T.2.djvu/82

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— A powiedz mi... a powiedz, czy Luisela kochasz tak samo?
Gizella zmarszczyła brwi.
— I o niego pytasz, matko?
— Odpowiedz.
— Luisel to mój brat stryjeczny, kocham go również uczuciem siostry.
— Przysięgasz?
— Tak, ale bolę mnie bardzo pytania twoje, mamo.
— Zaczekaj... zrozumiesz... Proszę podaj mi napoju.
Gizella spełniła prośbę. Dręczył ją głuchy, tępy niepokój, aby księżna nie spytała o Swena, bo... wówczas... będzie także szczerą...
Księżna piła chciwie, poczem odetchnąwszy chwilę, rzekła świeższym głosem:
— Widzisz, Gizello... o Luiselu i o tobie mówią, że miłość wasza trwa oddawna, że narzeczeństwo jego z twoją, siostrą zerwało się... ponieważ ona spostrzegła, że jest pomiędzy wami nielegalny stosunek.
— I ty w to, matko, wierzyłaś choć przez chwilę?
— No, nie! To zresztą niepodobne do ciebie, ale... wszystko jest możliwe, wiesz, co się dzieje na dworach i na... naszym również. Jesteś tak piękna i tyle wzbudzasz zapałów, nawet powagą swego majestatu, że uwaga twoja zwrócona łaskawie na kogokolwiek, jest złośliwie komentowana.
— Wiem o tem, i mimo to kieruję się zdaniem, że istotnie dobra opinja kobiety jest trwała, jak puklerz. Oszczerstwo to co innego. Także przysięgam ci, mamo, że Klotylda nie czyniła żadnych wyrzutów Luiselowi, bo znała wybornie moje względem niego stanowisko. Powód zerwania był inny... i ty wiesz, jaki, mamo.
— Jednakże... odwiedzasz Luisela na jego wyspie różanej i... bywasz tam sama.
— Tak, raz na rok w lecie. Wówczas towarzyszą mi tylko mój stangret i Achmed, czasem, dawniej Homwerin... gdyż Luisel nie znosi obecności wielu ludzi, zwłaszcza kobiet... z wyjątkiem mnie jednej. Prześladuje go jakaś dziwna manja, o czem wiedzą wszyscy. Spotykam się z nim niekiedy w Passetoff u moich rodziców. Wierz mi, mamo, przed nikim nie tłumaczyłabym się z takiego zarzutu, w tej chwili jednak, jeśli robię ofiarę z dumy swojej, to tylko dla ciebie... Teraz słowa twoje, mamo, tłomaczą mi twoją niechęć dla mnie tak upartą... Ale... dlaczegoś wcześniej nie zadała mi tych pytań, bym się oczyścić mogła przed tobą?