Strona:Helena Mniszek - Królowa Gizella T.2.djvu/160

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nięty, ujrzawszy Gizellę śmiertelnie zmienioną i dwóch panów, którzy stali jak dwaj zwiastuni nieszczęścia — krzyknął przerażony:
— Horcz z Erderlingu?!
Panowie milczeli.
— Ottokarze!... Roger... Roger...
Nie mogła wymówić straszliwego słowa, zabrakło jej tchłu, sił...
— Co się stało?! Na Boga! Mówcie — wołał gorączkowo cesarz do milczących mężczyzn, podnieconym szaleńczym ogromem głosu.
— Następca tronu... dziś w nocy... — próbowali odpowiedzieć, lecz Ottokar przerwał im jakimś niesamowitym już krzykiem.
— Co mówicie?! Nic nie rozumiem!!
— Roger nie żyje! — wyrzuciła zduszonym głosem Gizella, i opadła na krzesło.
Hrabia Dharo pośpieszył dodać:
— Razem z hrabianką Murą Zuczary...
Skinął na towarzysza i obydwaj opuścili cicho komnatę.
— Roger?! Mura?... Roger... Mura?... — powtarzał cesarz obłędnie jękiem nieludzkim, jakby teraz dopiero stało mu się wszystko jasnem. Zerwał się w nim jakiś szczególny szloch, czy ryk zwierzęcy. Wołał urywanie, zachłystając się...
— To moja... moja najpotworniejsza!... to moja... piekielna kara!... Grzech niezmazany niczem, nigdy!... nigdy!?...
Mówił coś jeszcze, harcząc słowami, lecz Giizella już nie słyszała, wyczerpawszy wszystkie władze swego ducha doszczętnie. Popadła w tak ciężkie omdlenie, że po długich zabiegach przywołanej Inary i córek z trudem udało się ją doprowadzić do przytomności. I znowu w chwilę potem musiała wysłuchać szczegółów tragedji w Erderling, szczegółów mrożących krew w żyłach, a potem patrzeć na rozpacz nieszczęśliwej Romanji, łagodzić jej ból, trwając sama w bezmiernej męce.
Wieść o śmierci tragicznej następcy tronu i hrabianki Mury Zuczary poruszyła cały Idań i rozeszła się stokrotnem echem po całej monarchji. Oficjalnie ogłoszono o samobójstwie następcy tronu, ale wersje różne jęły krążyć dokoła jego katafalku, tworząc romantyczne legendy i zarzucając cały dramat w brudnych mętach ludzkich domysłów...
Zaraz po pogrzebie, który był dla Gizelli ogrójcem cierpienia i rozdzierającej męczarni, cesarz przedewszystkiem rozkazał opuścić Idań i monarchję hrabinie Rykarowej