Ta strona została przepisana.
— Pawciu... pozbieraj na dywanie... rzuciłem tam miljony. Pozbieraj, Pawciu, i schowaj... To droga rzecz!...
Zdziwiony lokaj podniósł fotografję. Spojrzał, poznał. Pokiwał głową żałośnie.
— Pozbierałeś, Pawciu?...
— Pozbierałem — odrzekł głucho kamerdyner.