Strona:Harry Dickson -77- Tajemnica grobowca.pdf/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Coś pan za jeden? — wybełkotał oszust.
— Jestem Harry Dickson.
— Dickson... zginął... przecież...
— Dickson żyje i ma przy sobie dowód przeciwko Gensubury‘emu niezbity, — rzekł detektyw. — Oto co znalazłem w jego pokoju.
Z portfelu wyjął detektyw skrawek brązowego materiału.
— Tymi zwojami było owinięte ciało Harolda Sirrinsa. Gensbury wyjął je z sarkofagu, aby skopiować tatuaż.
Kajdany zatrzasnęły się u kiści złoczyńcy.
W tej samej chwili kilku wywiadowców aresztowało Lamba i Gensbury.

Ów wieczór u lordostwa Demelson należał do najbardziej udanych. Lady była pełna humoru i bawiła się może jeszcze lepiej, niż jej goście.

KONIEC.