Strona:H. Poincare-Wartość nauki.djvu/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stąd jednak, aby pierwszy nie mógł być pomocny do znalezienia drugiego.
Tyle już szkiców fizycznych przeistoczono na ścisłe dowodzenia, że przekształcenie takie stało się już obecnie łatwem.
Przykładów mógłbym przytoczyć mnóstwo, gdybym nie obawiał się znużyć czytelnika.
Sądzę, iż dość powiedziałem, aby okazać, że analiza czysta i fizyka matematyczna mogą sobie służyć wzajemnie nie ponosząc względem siebie żadnych ofiar, i że każda z tych nauk powinna cieszyć się wszystkiem tem, co posuwa naprzód drugą, sprzymierzoną jej naukę.



Rozdział szósty.
Astronomia.


Rządy i parlamenty powinnyby uważać, że Astronomia jest jedną z tych nauk, które kosztują najwięcej: najmniejszy przyrząd kosztuje setki tysięcy franków, najmniejsze obserwatoryum kosztuje miliony; każde zaćmienie pociąga za sobą subsydya dodatkowe. A wszystko to dla gwiazd, które są tak odległe, którym są obce zupełnie nasze walki wyborcze i które prawdopodobnie nigdy nie wezmą w nich udziału. Widać, że nasi mężowie stanu zachowali jeszcze pewien idealizm, pewien nieokreślony instynkt do tego, co jest wielkie; zaprawdę, sądzę, że rzucono na nich oszczerstwo; wypadałoby zachęcić ich i okazać im, że instynkt ich nie myli, że idealizm ten ich nie zwodzi.
Możnaby, zapewne, mówić im o marynarce, której znaczenia nikt nie będzie zapoznawał, a która bez astronomii obejść się nie może. Lecz nie byłoby to najważniejszym jeszcze punktem sprawy.
Astronomia jest użyteczna, ponieważ wznosi nas ponad