Strona:Gustaw Meyrink - Zielona twarz.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mujące jej rąbek na piersiach, a poniżej wyjaśnienie: „Tegen het licht te bekijken. Voor Gourmands“. Kajdany więzienne, oznaczone jako „berühmter Hamburger Acht“, obok tego w szeregi ułożone senniki egipskie, sztuczne pluskwy i karaluchy, (w celu urządzania psot sąsiadom), ruchome łapki z gumy, flaszki w kształcie retort, wypełnione czerwonym płynem: „wyborny termometr miłości, czyli nieodparty żart w towarzystwie kobiet“, kubek z kostkami, miska z blaszanemi monetami, „straszak kolejowy“ (niezawodny środek dla p.  p. komiwojażerów w celu zawarcia w podróży trwałych znajomości), składający się z wilczego kła, który można pod brodą przymocować, — a ponad tą całą wspaniałością wynurzała się z czarnej głębi błogosławiąca ręka kobieca z wosku, w papierowym mankiecie.
Mniej z chęci zakupna, jak w celu uwolnienia się od rybiego zaduchu, idącego od jego dwóch młodych towarzyszów, wszedł cudzoziemiec do sklepu.
W kącie na szezlągu, założywszy lewą nogę, obutą w cudacznie ozdobione lakierki na ramię, jakiś ciemnoskóry młodzieniec, gładko wygolony z wypomadowaną głową — bałkański typ — czytał gazetę i rzucił nań ostrym mierzącym wzrokiem, a równocześnie z trzaskiem spuszczono coś w rodzaju wagonowego okna w przepierzeniu wysokości człowieka, które oddzielało część dla