Strona:Gustaw Geffroy - Więzień.djvu/203

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

piły liczne aresztowania, a po przychwyceniu ludzi niewygodnych rządowi... wybory.
Oczywiście wybrano samych niemal wsteczników i zaraz, na samym początku ery prawodawczej nastąpiły zaburzenia w Rouen, gdzie brutalnością odznaczyła się prowincyonalna gwardya narodowa. Była to przygrywka do zajść czerwcowych, strzelano na oślep, mordując i raniąc kobiety i dzieci, dobijano rannych, rozpuszczono zagony po wsiach i urządzoną wielką obławę, w której czynny udział brało mieszczaństwo miasta Rouen, próbując celności swych strzelb myśliwskich.
W zawierusze ideje ustępują na plan dalszy, a przyszłością, jak zawsze w takich czasach kierują najśmielsi, najbezwzględniejsi.

XCIV.

Po zebraniu się Izby, wyraźniej zarysowała się sytuacya zarówno w Paryża, jak i całym kraju. I oto natychmiast przejawił się fakt, który stwierdził i nad którym łzy wylewał Proudhon, mianowicie, okazało się, że przywódcy i ogół w swych poglądach i pożądaniach niezmiernie wyprzedzili warunki ekonomiczne, które stworzyły powoli i tworzą grunt pod założenie republiki socyalnej. Po silnem pchnięciu naprzód, jakiego doznała Francya w r. 1848, nastąpiło cofnięcie się wstecz. Ale twórcy rewolucyi, nie chcieli tem u wierzyć, sądzili, że można iść przebojem, zawierzyć fali, która ich dotąd niosła, dążyć siłą woli coraz dalej i dalej. Codzienne życie upływało im w gorączce nie chodzili po ziemi, zamieszkali krainę, w której ideje traciły charakter utopij, a poczynały stawać się rzeczywistością. Czyż można opuszczać taki