Strona:Gustaw Daniłowski - Dwa głosy.djvu/40

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
30
GUSTAW DANIŁOWSKI

szku, chyłkiem, czając się pod murami, dowlókł się kulejąc do furtki i znikł.
Tylem go widział.
A ilu jest takich? Któż zliczy?