Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wraz z kilkoma członkami Kongresu i popłynęli statkiem Johna Fitch’a. Gdy mały ten statek pod wpływem pary zaczął żeglować, zgromadzone tłumy widzów oniemiały z podziwu. Te wiosła, poruszające się bez żeglarzy — ten dym, wybuchający z długiej rury kominowej, wydały im się cudem. Podziw wzrósł jeszcze gdy dostrzeżono, że statek płynie przeciw prądowi wody z szybkością pięciu i pół mili na godzinę.
Powodzenie było najzupełniejsze. Stowarzyszenie, na którego czele stanęli Franklin i uczony astronom Rittenhouse, zawiązało się w Filadelfii z celem wprowadzenia wynalazku na drogę praktyczną i udoskonalenia go odpowiednio.
W 1788 roku John Fitch pozyskał od rządu amerykańskiego przywilej na wyłączną eksploatacyę żeglugi parowej w pięciu Stanach Ameryki, a jednocześnie składka narodowa przyniosła mu fundusz, potrzebny do wyrabiania maszyn tego rodzaju na szeroką skalę. Fitch postanowił użyć galioty, parą poruszanej, i zorganizował służbę transportową, czynną ciągle pomiędzy Filadelfią a Trenton, to jest na przestrzeni 6 do 7 kilometrów; gdy jednak chciał przystąpić do budowy maszyny parowej wielkich rozmiarów, napotkał prawie nieprzezwyciężone przeszkody. Dano mu do pomocy tylko kowali i ślusarzy niedoświadczonych, stąd też przyrząd, pomimo wielkich wysileń i znacznych nakładów, zbudowany został w opłakanych warunkach i dał najnieszczęśliwsze rezultaty. Galiota parowa płynęła z nierównie mniejszą szybkością od małego statku poprzednio próbowanego.
Nie potrzeba było więcej do pozbawienia odwagi Fitch’a; nadomiar jeszcze niepowodzenia, kapitaliści, którzy mu ofiarowali pomoc, widząc z przestrachem, że pieniądze ich stracone zostały, a wynalazek zamiast doskonalić się upadał, odwrócili się od niego. Wszelako, dzięki poparciu kilku ludzi inteligentnych, John Fitch zdołał znowu zabrać się do pracy.
Zobowiązał się przetworzyć maszynę i nadać statkowi szybkość ośmiu mil na godzinę. Po roku, od chwili gdy przyrzekł spełnić tę obietnicę, wynalazca gotów był ją urzeczywistnić.