Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

obczyźnie, słyszał często o Schéele’u jako o znakomitym chemiku, z tego też względu, wróciwszy do kraju, postanowił uczcić uczonego, który tak uświetnił swój naród, i polecił wpisać go na listę kawalerów orderu zasługi. Minister zdziwił się wielce, znajdując nazwisko Schéele’a na dyplomie, podpisanym przez króla.
— Schéele! Schéele! powtórzył — co to za jeden?
Wszelako Schéele został udekorowany; lecz któżby temu uwierzył, że Schéele, ozdobiony krzyżem, nie był wcale owym słynnym chemikiem, ale całkiem innym Schéele’m, zdumionym wielce, że go spotkała nagroda niezasłużona.
Jeszcze przed tem oryginalnem zdarzeniem Schéele przybywa do Koepsing i żeni się z wdową, nie posiadającą żadnego mienia. Schéele, zajmując się poszukiwaniami naukowemi i apteką, obraca wszystkie dochody z domu na spłatę długów. Z 600 lirów rocznego dochodu zatrzymuje 100 na swe osobiste potrzeby, resztę poświęca chemii, a ta sumka skromna wystarcza mu do zdobycia odkryć, z których zasłynął.
Zdolność Schéele’a zastępuje wszystko; z kilku retortami i fiolkami do zbierania gazu dokonywa mnóstwa odkryć, z których każde mogłoby wsławić życie uczonego. Nie ma jednego ciała, któreby nie posłużyło mu do wynalezienia jakiej cennej prawdy. W badaniach, dotyczących jednego tylko tlenku manganezu, wynajduje trzy ciała nieznane: mangan, chlor, baryt i wskazuje istnienie tlenu. Schéele wykrył wiele kwasów nowych, z których wymieniamy użyteczniejsze: winny, fluokrzemienny, cytrynowy, galasowy i t. d.
»Chcąc śledzić wszystkie jego poszukiwania — powiada Dumas — potrzebaby przechodzić z nim wszystkie działy chemii, a wtedy ocenić możnaby całą giętkość jego geniuszu, płodność jego metody, pewność ręki i osobliwszą przenikliwość umysłu, doprowadzającą go zawsze do prawdy«.
Z jakiemże zamiłowaniem Schéele pracował! Prezydent de Virly i d’Elhuyart odwiedzili go już w końcu krótkiego jego zawodu; tego człowieka, którego sława sprowadziła ich z tak daleka i któremu przyszli złożyć hołdy, znaleźli w skle-