Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ostatnie lata życia jego płynęły smutno; od 1695 r. utracił zupełnie władze umysłowe. Przykry też był widok wielkiego fizyka, w ten sposób zniedołężniałego. Na kilka chwil tylko odzyskał jasność myśli przed samą śmiercią.
Huygens rozporządzał zawsze wielkim majątkiem; z tytułu urodzenia powołany do życia na dworze królewskim, jakkolwiek umiał na nim błyszczeć bystrością swego umysłu, przekładał jednak ciszę ustronia, czary wsi, gdzie też spędził największą część życia na rozmyślaniach i pracy.
Mikołaj Lémery[1], skromny uczeń farmacyi, przybył do Paryża dla kształcenia się w chemii. Udał się najpierw do Glazera, nauczyciela w ogrodzie królewskim, gdzie umieścił się; wkrótce jednak opuścił go, i bez żadnej pomocy naukowej doskonalił się sam.
Trzy lata przebył w Montpellier u aptekarza i tu wykładał chemię z ogromnem powodzeniem; wszyscy profesorowie wydziału lekarskiego i ciekawi uczęszczali na jego wykłady.
Lémery powrócił do Paryża w 1672 roku, tu był ozdobą towarzystw uczonych; zwrócił też na siebie uwagę księcia Kondeusza, który go protegował. Młody chemik, chcąc mieć własne laboratoryum, został aptekarzem i zaczął wykładać kurs chemii przy ulicy Galande, gdzie zamieszkał. Nauczał, pozyskując głośną sławę. Na całej ulicy Galande pomieszkania zajęli jego uczniowie. Cały Paryż spieszył do jego pracowni aptekarskiej, a wieczorem Lémery urządzał u siebie rodzaj table d’hôte z uczniami.

Powodzenie Mikołaja Lémery’ego łatwo zrozumieć. Przed nim chemia błąkała się w chaosie języka zagadkowego; największe niedorzeczności przyjmowano z poważaniem ze względu na tajemnicze ciemności, jakiemi wiedzę otaczano. »Lémery — powiada Fontenelle — pierwszy rozproszył ciemności, osłaniające chemię; pierwszy dał o niej pojęcia zdrowe, jasne i proste; usunął nieużyteczny barbaryzm jej języka; wykładał

  1. Urodzony w Rouen, w 1645 roku.