Ta strona została uwierzytelniona.
wstążkami, na tem zarzucone lekkie okrycie w małą kratkę, krojem „à la Gejsza“, ogromny kapelusz „Solferino“ z olbrzymią różą i wysoką główką „Empire“. Elegancka parasolka, eleganckie szczegóły i szczególiki, a z pod jedwabnej halki wyglądały dyskretnie śliczne pończoszki ażurowe.
Weszła, jak maj, jak cud, wionęła, jak zapach, skoncentrowany w kryształowym flakonie, w ten brud, zaduch i szpetotę sądowej sieni.
Obok niej szastał się młody adwokacik, ubrany elegancko, z teczką pod pachą.