Strona:Gabryel d’Annunzio - Intruz.djvu/400

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bie postanowienie mordercze, utwierdzałem wyrok potępienia na śpiące dziecko. W kącie pokoju, w cienia siedziała czuwająca nad nim kobieta, góralka z Montegorgo, milcząca, nieporuszona, podobna do pogańskiego jakiegoś bożyszcza; a białość jej oczu, białość zębów współzawodniczyły blaskiem z wielkiemi kolami złotemi, zdobiącemi jej uszy.