Juliany objawów zewnętrznych jej ciężarności. Było to więc dowodem, że stan jej nie musiał trwać dłużej nad dwa do trzech miesięcy może lub cokolwiek więcej. Związek łączący dziecko z matką zatem musiał być jeszcze wątłym bardzo. Jakim sposobem gwałtowne wzruszenie dnia, spędzonego w willi Bzów i nocy następnej, jakim sposobem wysiłki, kurcze, konwulsye nie były dostatecznemi do wywołania przesilenia oswabadzającego? Wszystko snąć chyba sprzysięgło się przeciw mnie, wszystkie okoliczności były dla mnie wrogie. I nienawiść moja stajała się tem sroższą.
Przeszkodzić urodzeniu dziecka, takim był mój zamiar tajemny. Cała groza i ohyda naszego położenia pochodziła z przewidywania tych narodzin, z tej groźby zawisłej nad nami — groźby intruza. Dlaczego Juliana za pierwszem podejrzeniem nie próbowała wszelkich środków pozbycia się tej ciężarności hańbiącej? Co ją powstrzymało, czy obawa, odraza do takiego czynu, odraza instynktowna matki?
I rozpatrywałem przyszłość z rodzajem proroczego jasnowidzenia. Juliana dawała życie dziecku płci męzkiej; jedynemu spadkobiercy starożytnego naszego nazwiska. Syn, który nie by: moim, wzrastał bez wypadku; nadużywał miłości mej matki, mego brata, był pieszczony, uwielbiany; przenoszono go nad Manię i Natalkę, istoty, które były memi dziećmi. Siła przyzwyczajenia uspakajała wyrzuty sumienia w Julianie; oddawała
Strona:Gabryel d’Annunzio - Intruz.djvu/274
Ta strona została przepisana.